piątek, 17 stycznia 2014

Prolog+ Bohaterowie

Nowy dom. Nowi ludzie.
Wszystko, co było mi do tej pory znane, miesiąc temu zostawiłam, by zacząć nowy etap w swoim życiu. Jedynie rodzice pozostali tacy sami. Na samym początku nie byłam zadowolona z takiego obrotu spraw; rodzice, by pozwolić mi na lepsze życie, znaleźli pracę w Dortmundzie. Ja nie miałam zupełnie nic do powiedzenia w tej sprawie, dlatego jedyne, co mi pozostało, to pożegnanie się z przyjaciółmi i złożenie obietnicy, że będę ich odwiedzała.
Jeszcze miesiąc temu myślałam, że będę miała niesamowicie nudne życie. Na szczęście myliłam się.

Do tej pory zdążyłam poznać już niesamowicie przyjaznych ludzi. Nie mieli do mnie żadnych uprzedzeń, mimo, iż jestem z Polski. Ani razu nie zaszydzili z mojej narodowości, co naprawdę doceniłam.
Dzisiaj Kelly, moja nowa koleżanka, napisała mi w smsie, abym przyszła do kawiarenki znajdującej się za rogiem tego sławnego stadionu i napisała też, abym o nic nie pytała. Trochę się na to wszystko zdziwiłam, ale napisałam jej jedynie "Ok" i poszłam w umówione miejsce.
W środku czekała nie tylko Kelly, ale też jej przyjaciele. Wszyscy mieli na sobie szaliki o żółtej barwie. Gdy Kelly mnie tylko zobaczyła, wstała, założyła mi taki sam żółty szalik, co ma reszta, i powiedziała, że ma dla mnie niespodziankę.
- Jaką niespodziankę? - zapytałam zdumiona
- Dzisiaj Cię zabieram na mecz. Jestem pewna, że Ci się spodoba.
- Na pewno - odpowiedziałam, ponieważ przed przyjazdem do Dortmundu również jeździłam na mecze - A kto gra? - spytałam.
- Borussia Dortmund - powiedziała z uśmiechem na twarzy - No, chodź już - Kelly pokierowała mnie w stronę wyjścia. Jej przyjaciele poszli naszym śladem.
I tak oto rozpoczyna się nowy rozdział w moim życiu.


BOHATEROWIE

Daria




Marco




Mam nadzieję, że prolog Wam się podoba i zachęci Was do przeczytania dalszych losów Darii  

9 komentarzy:

  1. Bardzo interesująco się zapowiada, czekam na rozdział. Życzę wytrwałości w pisaniu i powodzenia :)
    Zapraszam do mnie: http://nigdy-nie-rezygnuj.blogspot.com/#_=_

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko, o matko, o matko! <3 Ciekawi mnie strasznie ciąg dalszy, więc pozostaje mi tylko czekać na nowe rozdziały ^^

    Pzdr :3 http://another-story-about-ski-jumping.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiłaś mnie bardzo tym prologiem :) Masz bardzo fajny, przyjemny styl pisania.
    Życzę dużo weny i wytrwałości :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. na pewno będę tu często zaglądać :)
    czekam na rozdział 1 :*
    pozdrowienia :) ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooo będę czytać już mnie zaciekawiłaś <3

    OdpowiedzUsuń
  6. a pewnie, że prolog nas zachęcił. troche krótko, ale myśle, że zawarłaś w nim wszystko co trzeba i zasiałaś troche tajemniczości, że tak powiem. ;)
    informuj mnie prosze o nowościach i oczywiście serdecznie zapraszam na kolejny odcinek mojego humorystycznego opowiadania o Realu Madryt, który ukazał się po dość długiej przerwie.
    kogo Ana zastanie w swoim biurze? i co tym razem szykują Królewscy? odpowiedzi na te i inne pytania na
    te-quiero-para-siempre.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Super się zapowiada ja na pewno będę czytała. Już nie mogę się doczekać rozdziału pierwszego. Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do siebie na :
    sport-aktywnosc-lifestyle.blogspot.com
    BUZIAKI :-*****

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapowiada się bardzo ciekawie :)
    Na pewno będę czytać :*
    Czekam na 1 rozdział :*
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale się zapowiada ..:D To opowiadanie już mi się podoba *-* Mam nadzieję, że szybko napiszesz 1 rozdział..:O Czekam!.:* Dodaję do obserwowanych!.:* Weny życzę kochana ;*

    W WOLNEJ CHWILI ZAPRASZAM DO MNIE http://nie-wiem-nie-pytaj-mnie.blogspot.com/
    Pozdrawiam.♥

    OdpowiedzUsuń